No i klops...
Data dodania: 2018-08-07
Po kilku tygodniach zwodzenia nas, firma, która miała położyć nam na całym parterze podłogę żywiczną poliuretanową stwierdziła że jednak się nie wyrobią i mamy szukać kogoś innego... Problem w tym że teraz, w sezonie inne firmy najbliższy termin mają za 3 miesiące, a nas to w ogóle nie urządza... schody na poddasze mają być gotowe końcem sierpnia, a tu ani podłogi, ani ścian pomalowanych, bo panowie od wykończeniówki mimo wcześniej umówionego terminu też go ciągle przekładają... załamać się można, a myślałam że panowie od tynków, którzy mieli 2 miesiące poślizgu wyczerpali naszego pecha budowlanego... jednak wszystko dopiero przed nami...