Postępy
Okna zamówione, będą na swoim miejscu ok. polowy lutego, dzisiaj odwiedzil nas elektryk żeby oglądnąć budowe i ustalic co ważniejsze kwestie. Ma wkroczyć do pracy zaraz po montażu okien. Do tego czasu moj mąż ma sie zająć hydrauliką i ociepleniem poddasza wełną. Niestety bez okien jest to dość trudne zajęcie, bo na budowie są duże przeciagi i ani on, ani jego pracownicy nie palą się zbytnio do tej pracy... Czas i pogoda pokażą, czy uda się wykonac te prace przed montażem okien. Póki co dom prezentuje sie tak w zimowej scenerii:)
Choć z tą zimową scenerią chyba trochę przesadzilam.... ;P